Aby wystartować w Maratonie Komandosa, trzeba spełnić specjalne wymagania odnośnie ubioru: mundur, buty Grom, plecak 10 kg, zapas wody na cały maraton. Jest to niepowtarzalna okazja, by pościgać się z zawodowcami w mundurach (głównie z jednostek specjalnych).

DSC 0255 (Small)

Na takiej imprezie nie mogło zabraknąć reprezentantów Yulo Run Team Siedlce, którzy w komplecie ukończyli maraton. Najwyższe miejsce zajął ksiądz kapelan Tomasz Wakuła (25/350) następnie Tomasz Niedziółka zajął 65 pozycję na 350 możliwych, mimo kontuzji na 28 km., a trzeci siedlczanin biorący udział w maratonie, Andrzej Wolski uplasował się na miejscu 310.
Przed startem odbyło się komisyjne ważenie plecaka. Po dobiegnięciu na metę pierwszą czynnością było sprawdzenie, czy plecak ma odpowiednią wagę - jeśli nie miał zawodnik nie był klasyfikowany. Zawody odbywały się w lasach dookoła Lublińca, gdzie na co dzień ćwiczy Jednostka Wojskowa Komandosów. Uczestnicy biegu to w większości zawodowcy z mundurowych jednostek specjalnych z kraju i zagranicy. Cywilów było niewielu.

DSC 0310 (Small)

Bieg był ekstremalny, stopień trudności nieporównywalny do żadnego maratonu górskiego czy szosowego. O trudności imprezy może świadczyć liczba uczestników - 350. Dla porównania w maratonach szosowych i trailowych bierze udział ok. 20 tys. osób rocznie w Polsce.

DSC 0313 (Small)

 

Wspierają nas:

 

nowakdom logosed foldruk Merkury elkom entertel real