Bieganie – moja pasja i nałóg
Pasja , w której się realizuję i spełniam, ale także nałóg, który nie tylko odpręża i relaksuje, ale także daje kopa do walki (jedyny nałóg, którego nie warto zwalczać).
W 2009 r. pierwszy start w biegu ulicznym - Półmaraton Warszawski z czasem netto 2.02.55 (rok później nieco poprawionym w Pradze: 2.01.58).
Za sobą dwa maratony Warszawskie, ten lepszy w 2011 roku z czasem 4:12:55
Od niedawna znalazłam przyjemność również w startach na krótszych dystansach: 10, 15 km.
Moje plany: móc tak organizować obowiązki, aby zawsze znaleźć czas na bieganie - bo kolejne treningi zrodzą chęć nowych startów, wśród których na pewno będą również te wymarzone w wyzwaniach ekstremalnych.